czwartek, 14 kwietnia 2016

Perfekcjonistka nieidealna


Lubię zasypiać
kiedy budzi się cały świat
Lubię splątane słuchawki
kiedy stoję przy ruchliwej ulicy
Lubię samotne spacery
i włosy szarpane wiatrem
Lubię patrzeć na ludzi
ze szczytu mrowiska i podnóża gór
Lubię patrzeć przez okno
z ósmego piętra
Lubię wychodzić zimą na balkon
w samej koszulce
Lubię posiedzieć na ławce
w parku z nieznajomym
Lubię patrzeć na czubki drzew
i deptać trawę bosymi stopami
Lubię zapach mokrego kretowiska
Lubię panów w garniturach
i niewygodnych, eleganckich butach
Lubię smutne piosenki
kiedy mam dobry humor
Lubię za duże bluzy
zapach męskich perfum
Lubię zapach benzyny
Lubię patrzeć na gwiazdy
i słuchać ciszy przy blasku księżyca
Lubię siadać na parapecie
i rozmyślać, nic więcej

Nie lubię jedynie
uśmiechać się do ludzi
którym pluję w twarz
kiedy nie patrzą

sobota, 9 kwietnia 2016

Dłonie dziewiętnastolatka

I kto by pomyślał,
że te  pomarszczone dłonie
kiedyś były mniejsze od moich
Że dotykały świata,
kiedy mnie jeszcze na nim nie było
Ocierały łzy,
zanim ja
zdążyłam uronić choć jedną
I kto by pomyślał,
że te pomarszczone dłonie
że te obce dłonie,
które codzienne trzymają
tę samą smycz,
prowadząc od lat
tego samego psa,
doprowadzą do łez
prostego człowieka
Kto by pomyślał?
Czy ktoś oprócz mnie,
pomyślałby w ten sposób?
Ah tak, moje dłonie